Karolina i Patryk
Od samego mroźnego poranka, aż do późnych godzin nocnych atmosfera ( j)anielskiej radości udzielała się wszystkim. Począwszy od salonu kosmetycznego, który akurat w trakcie przygotowań został odwiedzony przez księdza i jego wizytę duszpasterską, a skończywszy na pięknym jordanowskim zajeździe, w którym bawili się goście zaproszeni przez Państwa Młodych. Wszędzie radowano się z zaślubin Karoliny i Patryka